ILUSTRACJE

Ta pierwsza praca, to pierwsza moja praca wydrukowana w ogóle, efekt II nagrody w 1984 r. w konkursie redakcji, specjalizującego się w literaturze science fiction i fantasy, miesięcznika Fantastyka. Wiązało się to z dużą dla mnie stratą, bo wysłałem im 11 oryginałów z lat 1973–80 — rysunki piórkiem i ołówkiem, lawowania tuszem, akwarele i monotypie — i już tam zostały. A prace były ciekawe, sam bym sobie po latach chętnie je obejrzał. Zanotowałem tylko ich tytuły: Salome, Legion, Nefretete, Walkiria II, Rusałka, Idiota, cztery B. tytułu i projekt plakatu. Widzę je jeszcze w pamięci. Czy były w ogóle drukowane i które — nie wiem — odnotowałem ten jeden i pokazuję właśnie ze słabej reprodukcji. Nie miałem czasu śledzić tego, bo czytywania Fantastyki wkrótce zaprzestałem.

WYDAWNICTWA TECHNICZNE I INNE

WITOLD JAN MIERZYŃSKI CHODŹ ZE MNĄ OJCZYZNO…

KLIPARTY

Ilustracji o technicznym charakterze powstało dużo więcej, niż mogę tu pokazać. Cóż, właścicielem praw autorskich do nich był mój zakład pracy, czyli FMŻ, a nie ja sam, więc jeśli nawet oryginalne projekty powracały z wydawnictw (a nie zawsze tak było), to rzadko wracały do mnie. Nikt też, łącznie ze mną, tych prac uprzednio nie reprodukował, a nie zbierałem całej tej literatury wtedy, kiedy to jeszcze było możliwe. Dziś już nie mam do niej dostępu. Tak więc, są tu tylko przykłady.

Ostatnia z pokazanych czarno-białych ilustracji to nie dokończony projekt strony do publikacji o mającym stałe, liczne grono przyjaciół i klubowiczów, bardzo zasłużonym dla płockiej kultury Dyskusyjnym Klubie Filmowym TRAMP, którego kierownikiem i opiekunem był inż. Bronisław Gil z Fabryki Maszyn Żniwnych, znawca i świetny popularyzator sztuki filmowej. Z zapomnianych już dla mnie powodów praca pozostała na tym wstępnym — jak widać — etapie i ostatecznie nie doczekała się realizacji, ale pokazuję wykończony do niej portrecik znanego mi (a znał go w Płocku każdy, ktokolwiek interesował się X Muzą najwyższych lotów) głównego bohatera publikacji, bo jak dotąd, pozostaje jedyną (mam nadzieję, że łagodną) karykaturą, jaką wykonałem.

Ilustracje do tomiku poezji patriotycznej Witolda J. Mierzyńskiego Chodź ze mną Ojczyzno… to cykl swobodnych kompozycji, będących interpretacją opartą głównie na dokumentalnych materiałach z epoki. Autor (1932–2017) wierszy był zawodowym aktorem (m.in. płocki Teatr Dramatyczny), a także poetą i dramaturgiem. Znałem go i miałem ponadto przyjemność współilustrować jego jubileuszowy zbiór — Harpun ludzkich dusz z 2005 r. — ale tych ilustracji nie pokazuję, bo są nimi reprodukcje (powiększone) kilku moich miedziorytów, a te można zobaczyć na odpowiednich stronach witryny.

Dla jednego z płockich wydawców zdarzyło mi się także wykonać wodną techniką malarską długą serię 40 ilustracji dla dzieci. Nie dysponuję projektami, ani egzemplarzem publikacji, więc tylko ten fakt zaznaczam. Były to przeznaczone dla celów dydaktycznych kolorowe rysunki o charakterze encyklopedycznym.

Kliparty to gotowe obrazki używane do celów ilustracyjnych. Mogą być, jako ozdoba, wstawiane do dokumentów tekstowych, a szeroko wykorzystywane są przez grafików w projektach reklamowych. Jako licencjonowane pliki graficzne zwykle dołączane są do programów do tworzenia grafiki komputerowej. Mogą mieć zarówno formę map bitowych, jak i grafiki wektorowej. Tu przykładowo pokazuję komputerowe opracowania pięciu tych, które powstały wcześniej jako obrazki w tradycyjnych technikach, bez pomocy komputera. Potrzeba sprawiła, że podobnych prac zrobiłem 46, ale te pozostałe 41 powstało już od razu w programach do grafiki komputerowej. Wszystkie jako grafiki wektorowe.

JW