strona główna drzewo wywodzenie biografie dociekania czytelnia archiwa_obce albumy biblioteka pomocne kontakt z autorem

METRYKA LITEWSKA

Rejestry podymnego Wielkiego Księstwa Litewskiego Województwo wileńskie 1690 r.
Opracował: ANDRZEJ RACHUBA

WARSZAWA 1989
PAŃSTWOWE WYDAWNICTWO NAUKOWE

SPIS TREŚCI


Wprowadzenie ................................................................................................................................................................................... 5
Wstęp .............................................................................................................................................................................................. 11
Wykaz skrótów ................................................................................................................................................ ............................... 23
       I. Aktykacyja weryfikacyjej kamienic wielkich i małych, domów i folwarków, w mieście JKM stołecznym wileńskim pod jurysdyką
           majdeburską będących .............................................................................................................................................................. 25

      II. Rejestr kamienic i domów W Wilnie podlegających synagodze wileńskiej ......................................................................................... 60
    III. Rejestr czynszów z kamienic i domów znajdujących się w Wilnie na placach cerkiewnych tzw. jurydyki metropolitalnej ........................ 63
    IV. Miasto JKM Wilno ..................................................................................................................................................................... 66
     V. Powiat wileński ......................................................................................................................................................................... 77
   VI. Powiat oszmiański .................................................................................................................................................................... 111
  VII. Powiat lidzki ........................................................................................................................................................................... 200
VIII. Powiat wiłkomierski ................................................................................................................................................................ 236
  IX. Powiat brasławski .................................................................................................................................................................... 271
Indeks osób ................................................................................................................................................................................... 282
Indeks nazw geograficznych ............................................................................................................................................................ 336
Mapa. Województwo wileńskie w XVII w. ...................................................................................................................................... 30-31

WSTĘP

iniejszy tom rejestrów podymnego województwa wileńskiego stanowi w zamyśle wydawców początek serii wydawniczej obejmującej podobne rejestry z całego terytorium Wielkiego Księstwa Litewskiego. O celowości takiego wydawnictwa nie trzeba chyba nikogo z badaczy dziejów Litwy przekonywać. Tego typu źródła są niezwykle potrzebne do różnego rodzaju badań historycznych, społeczno - majątkowych, genealogicznych, geograficzno - onomastycznych, etc. Wystarczy tylko wskazać, jak dużą role w rozwoju tego typu badań miało odnalezienie i stopniowe publikowanie rejestrów poborowych dla Korony. Tymczasem, jeśli chodzi o W. Ks. Litewskie, to jeszcze do niedawna znanych nam było bardzo niewiele wykazów podymnego dla XVII w., a i to głównie w postaci nie zawsze dostępnych rękopisów archiwalnych 1. Oczywiście badacze zajmujący się dziejami W. Ks. Litewskiego i demografią historyczną wykorzystywali już w różny sposób spisy podymnego w swych badaniach. Odnosi się to tak do wykazów szczegółowych z 1667 i 1690 r., jak i sumarycznych dla poszczególnych powiatów 2. Rejestry sumaryczne z 1690 r. były też już trzykrotnie publikowane według różnych przekazów dających odmienne liczby dymów 3. Naszym celem będzie możliwie pełne wydanie szczegółowych rejestrów poborowych z 1690 r., gdyż jest to najbardziej kompletny zbiór z wszystkich znanych nam tego typu rejestrów sporządzonych w XVII w. (a wiec jeszcze z 1650 r., z którego nie mamy jednak prawie zupełnie danych szczegółowych 4 i z 1667 r. 5). Co prawda nie wszystkie z wydawanych przez nas rejestrów sporządzone zostały właśnie w 1690 r., ale także w 1710, 1711 i 1717 r., ale wszystkie one opierają się na abiuracie zaprzysiężonej w 1690 r. i - co ważniejsze - podają też właścicieli z tego roku - często obok nich umieszczając nazwiska aktualnych posesorów. W sumie mamy do dyspozycji następujące rejestry podymnego oparte na abiuracie z 1690 r.: województwa wileńskiego (w tym dwa powiatu oszmiańskicgo), województwa trockiego, Żmudzi, województwa nowogródzkiego, powiatu orszańskiego, powiatu brzeskiego i powiatu mińskiego 6. Widać z tego wyraźnie, że do pełnego zestawu brakuje nam danych tylko z sześciu powiatów, a istnieją jeszcze szansę wypełnienia tej luki. Niemniej jednak przewidujemy też wydawanie znanych nam rejestrów podymnego z 1667 r. - przede wszystkim dla powiatów nie mających spisów z 1690 r., ale także i innych, jako bardzo interesującego materiału porównawczego.

eneza abiuraty. Abiurata sporządzona w 1690 r. była wynikiem uchwały podjętej na sejmie tegoż roku w sprawie wniesienia do skarbu 26 jednostek podymnego w celu zapłaty wojsku żołdu 7. W konstytucji nie wyjaśniono zresztą, dlaczego potrzebne jest sporządzenie nowej abiuraty, ale powody są oczywiście łatwo wytłumaczalne. Ostatni (i drugi z kolei) spis podymnego dla W. Ks. Litewskiego przeprowadzono bowiem w 1667 r. zaraz po zakończeniu wojny z Rosją, gdy cały kraj był potwornie zniszczony, co uwidoczniło się ubytkiem od 42 do 64% dymów w stosunku do 1648 r.8 Dwadzieścia trzy lata względnego spokoju na Litwie zdawało się być wystarczającym okresem dla pewnego ustabilizowania i częściowej odbudowy kraju, a wiec nowy spis dymów miał objąć większą liczbę dymów, a tym samym dać większą sumę pieniędzy na opłacenie wojska. W spisie miały być ujęte wszystkie kategorie dóbr - szlacheckie, duchowne, miejskie, króla i królowej - bez uwzględniania jakichkolwiek libertacji sejmowych lub innych przywilejów zwalniających dobra od płacenia podatków. W ten sposób abiurata ta miała odzwierciedlać rzeczywisty stan posiadania i stanowić podstawę systemu podatkowego na pewien dłuższy okres.

posób i czas przeprowadzenia abiuraty. Zgodnie z ówczesną praktyką, wynikającą głównie ze słabości systemu skarbowego Rzeczypospolitej, przeprowadzenie spisu dymów spoczęło na barkach samych zainteresowanych, czyli posiadaczy ziemi i nieruchomości w miastach, a także rad miejskich i urzędów grodzkich w powiatach. Ustalanie danych przebiegało jednak w różny sposób. Każdy szlachcic miał zgłosić się do urzędu grodzkiego powiatu, w którym miał dobra i tam przed urzędnikami zaprzysiąc taką liczbę dymów, jaka znajdowała się w jego majątku. Tekst obowiązującej wszystkich przysięgi umieszczony został we wzmiankowanej konstytucji z 1690 r. i tylko ona miała gwarantować rzetelne przeprowadzenie spisu. Jej treść była następująca: „Ja N. przysięgam P. Bogu Wszechmogącemu w Trójcy S. Jedynemu na tym etc., iż ja prawdziwie w majętnościach moich, dzierżawach i ekonomiach, w różnych powiatach będących, liczbę wszystkich dymów mieszczan, Szotów, Żydów, Tatarów, poddanych we wsiach, tak bogatych, jako i ubogich gospodarzów, porachowałem i nijakim żadnego dymu sposobem nie uchroniłem i ochraniać urzędnikom nie rozkazałem, i onych przed porachowaniem z domów nie wyprawiłem, ani wyprawić nie kazałem, cudzych u siebie ochraniać nie dopuściłem, ani też nikomu prawem zastawnym i arendownym dla uchylenia się od juramentu po konstytucyi teraźniejszej in condicto ante datam napisanym żadnej mej majętności nie ustąpiłem i z niej podatek według uchwały sejmowej sprawiedliwie oddam, i urzędnikom rozkażę, tak mi P. Boże dopomóż i męka Jego święta9. Szlachcic, którego dobra znajdowały się w kilku powiatach, miał wykonać przysięgę w jednym tylko grodzie z wszystkich posiadanych dymów, a następnie przesłać do innych zainteresowanych urzędów grodzkich atestacje z wykonanej przysięgi. Poszczególne urzędy grodzkie sporządzały następnie w kilku egzemplarzach spisy szczegółowe dla całego powiatu, z których jeden umieszczały w księdze grodzkiej. a z innym udawały się przed Trybunał Skarbowy, który obradować miał w Grodnie, aby złożyć relację z wykonanych prac i zaprzysiąc ich rzetelność. Ten drugi egzemplarz abiuraty miał do dyspozycji podskarbi litewski. Wreszcie trzeci egzemplarz przekazywano któremuś z pieczętarzy.

naczej przebiegało spisywanie domów podległych magdeburgii w miastach królewskich. Niestety, z wyjątkiem Wilna w prezentowanych rejestrach nie mamy danych
dotyczących miast królewskich. Zapewne jednak we wszystkich miastach odbywało się to tak, jak w Wilnie. Spisu domów wraz z zaznaczeniem liczby mieszkańców dokonało tam trzech rajców wileńskich, którzy następnie efekt swej pracy przekazali specjalnej komisji składającej się z dwóch burmistrzów i jednego rajcy. Ci dopiero sporządzony rejestr domów zaprzysięgali przed urzędem gródzkim i oddawali do aktykacji. W gminach żydowskich do przeprowadzenia spisu domów zobowiązani byli szkolnicy, a w Wilnie oddzielne rejestry sporządzono także dla jurydyki podległej metropolicie ruskiemu (unickiemu) i horodniczemu wileńskiemu.

ile szlachta i niższe duchowieństwo zobowiązane było do składania zeznań majątkowych przed sądami grodzkimi, to wyższe duchowieństwo miało rejestry podymnego ze swych dóbr oddawać poborcom podatkowym, ale przysięgę składać dopiero przed Trybunałem Skarbowym.

myśl konstytucji sejmowej z 1690 r. zaprzysięganie dymów przed urzędami grodzkimi miało się rozpocząć 3 lipca 1690 r. i trwać przez cztery tygodnie. Właściciele dużych dóbr mieli przy tym od swej atestacji płacić urzędowi grodzkiemu po 6 groszy, szlachta mająca mniejsze dobra - po 3 grosze, a szlachta nie mająca poddanych zwolniona była z opłaty. Nie wyjaśniono przy tym jednak, jakie dobra zaliczają się do wielkich, a jakie do mniejszych10. Nie jesteśmy w stanic stwierdzić, czy w przewidzianym terminie wszyscy właściciele ziemscy stawili się przed urzędami grodzkimi. Czy łatwe do stwierdzenia luki w abiuratach (tzn. brak nazw dóbr, które w danym powiecie z pewnością były) nie wynikają także z tego powodu, czy z innych, o których będzie mowa dalej?

odstawa wydania. Rejestr podymnego województwa wileńskiego (a także województwa trockicgo i Żmudzi) znajduje się w kodeksie zatytułowanym „Lustracja W. Ks.
Litewskiego i akta konfederacji tarnogrodzkiej 1715 r.", przechowywanym w Archiwum Głównym Akt Dawnych w zbiorze Biblioteki Załuskich nr 205. Zajmuje on 26 kart i ułożony jest w dwóch kolumnach na każdej stronie; sporządzony został jedną ręką. W rejestrze umieszczono spis domów w Wilnie (według ulic) posiadających libertacje, a więc nie podlegających sądownictwu miejskiemu, a także sumaryczny wykaz liczby domów podległych magistratowi. Następnie idą abiuraty poszczególnych powiatów: wileńskiego, oszmiańskiego, lidzkiego, wiłkomierskiego i brasławskiego. Dla każdego powiatu spis sporządzony jest oddzielnie według tych samych zasad: nazwa dóbr, właściciel (-e) i liczba dymów. W obrębie powiatu obowiązuje układ według parafii umieszczonych w porządku alfabetycznym. Dobra duchowne i królewszczyzny znajdują się na końcu spisu każdego z powiatów. Rejestry w kodeksie Biblioteki Załuskich są kopią abiuraty - nie wiadomo jednak, czy sporządzoną wprost z oryginalnych wykazów skarbowych z 1690 r., czy też z innej kopii, co wydaje się bardziej prawdopodobne. Wskazywałyby na to głównie liczne błędy w pisowni nazw dóbr i nazwisk właścicieli. Jest to zresztą z pewnością skrócona wersja spisu w stosunku do tekstu oryginalnego - w bardzo wielu wypadkach brak jest tu imion osób oraz nazw piastowanych przez nich godności, co zapewne w oryginalnych rejestrach było uwzględnione. Wyraźnie widać to na przykładzie sporządzonego w 1710 r. ekstraktu z abiuraty z 1690 r. dla powiatu oszmiańskiego, zachowanego również w AGAD, w papierach Archiwum Tyzenhauzów (sygnatura G-857a). W zasadzie wymienieni są tu właściciele dóbr z 1690 r., ale często także aktualni w 1710 r., co zaznaczono przez zwrot „a teraz". Ekstrakt ten jest zdecydowanie bogatszy w informacje dotyczące posiadaczy dóbr, choć także nie wolny od pomyłek. Ponieważ jednak jego walory zdecydowanie przeważają nad niedociągnięciami, ten właśnie ekstrakt stał się dla nas podstawą wydawniczą dla powiatu oszmiańskiego, a spis z Biblioteki Załuskich traktujemy jako uzupełniający i porównawczy. Wyraźnie widoczną zmianą w stosunku do abiuraty z 1690 r. (B. Załuskich) jest jednak w ekstrakcie z 1710 r. obniżenie liczby dymów - w zasadzie trzy-, a nieraz czterokrotnie i więcej. W wydawnictwie podajemy więc liczby dymów z obu przekazów, przy czym w nawiasie umieszczone są dane ze spisu Biblioteki Załuskich. Występująca różnica w wielkości dymów związana jest zapewne z faktem, że w 1710 r. w powiecie oszmiańskim jednostką podatkową była 1/3 (niekiedy 1/4) dymu z 1690 r.11

ardziej skomplikowana jest sytuacja z danymi szczegółowymi odnoszącymi się do terenu miasta Wilna podległego jurysdykcji miejskiej (magdeburskiej), synagodze żydowskiej, metropolicie kijowskiemu i horodniczemu wileńskiemu. Danych dotyczących terenu horodnictwa w ogóle me udało się nam odnaleźć, ale był on niewątpliwie niewielki i słabo zaludniony. Za to do pozostałych części miasta mamy dane szczegółowe, choć jeśli chodzi o tzw. jurydykę metropolitalną pochodzą one nie z 1690, a z 1682 r. Najlepiej przedstawia się sprawa z terenem podległym magistratowi - dla niego mamy aż trzy przekazy źródłowe. Najpełniejszy rejestr kamienic, domów i folwarków podległych magdeburgii wileńskiej wydrukowany zresztą już został w końcu XIX w. przez Komisję Archeograficzną w Wilnie na podstawie tekstu zamieszczonego w księdze grodzkiej wileńskiej 12. Ten drukowany przekaz jest naszą podstawą wydawniczą, gdyż odznacza się najbardziej poprawną lekcją (choć i tu zdarzają się błędy) i oparty jest wprost na solidnym przekazie. Inny rejestr dotyczący dóbr miejskich znajduje się w AGAD, w zbiorze Varia archiwalne z Biblioteki Branickich w Suchej pod numerem 29. Jest to kopia sporządzona w 1724 r. dla magistratu wileńskiego na podstawie wyciągu z księgi grodzkiej wileńskiej. Poza tym, dla małej części terytorium Wilna, mamy fragment abiuraty w ekstrakcie z 1741 r. zachowany w dziale XVIII Archiwum Radziwiłłów w AGAD. Te trzy przekazy umożliwiły porównanie lekcji i danych zawartych w rejestrach domów. Wreszcie, jeśli chodzi o domy podległe synagodze i metropolicie kijowskiemu, to dysponowaliśmy tylko tekstami drukowanymi już przez wspomnianą Komisję Archeograficzną. Jak z tego widać, rejestry domów wileńskich były już drukowane i teoretycznie nie musieliśmy tekstów tych przedrukowywać. Wydawało się nam to jednak wskazane - tak ze względu na trudności w dotarciu do wzmiankowanych wydawnictw rosyjskich, jak możliwości konfrontacji zawartego w nich materiału z dwoma innymi przekazami rękopiśmiennymi, a wreszcie dlatego, że w ten sposób w jednym tomie mamy zebrany prawie kompletny materiał źródłowy dla całego województwa wileńskiego wraz z samym miastem.

artość abiuraty. Sprawą niezwykle ważną, którą należy tu poruszyć, jest ocena wartości i stopień kompletności prezentowanego przez nas materiału. Jest to zagadnienie skomplikowane i wymagające wielo szczegółowych badań. Ograniczymy się więc w zasadzie do zaprezentowania tu tylko znanych już ocen badaczy zajmujących się tymi sprawami 13. Otóż abiurata z 1690 r. powszechnie nie jest najwyżej oceniana i ma zdecydowanie ustępować wartością abiuracie sporządzonej w 1667 r. Wskazuje się. bowiem na fakt, że mimo upływu tylko 23 lat między sporządzeniem obu wykazów dymów, i to w zasadzie lat spokoju, bez wojen, „spis z roku 1690 wykazuje niezrozumiały ubytek 33-40% dymów w porównaniu do roku 1667"14, że nie jest to zestawienie dymów rzeczywistych, a jedynie - przynajmniej w części - szacunkowych 15, w sumie więc spis ten jest mniej przydatny do badań nad demografią W. Ks. Litewskiego. Bez wątpienia wiele z tych surowych ocen jest słusznych i nie zamierzamy z nimi polemizować, choć nie możemy też oprzeć się potrzebie podkreślenia wypowiedzianego już sądu, że cała ta sprawa, jest bardzo zawiła, [a] wyjaśnienie jej wymagałoby szerszych badań porównawczych" dla całego terenu Litwy 16 ". Jeśli bowiem rzeczywiście dymy wyszczególnione w abiuracie z 1690 r. miałyby być nie rzeczywistymi, a szacunkowymi (tzn. kilka domów wchodziło w skład jednego dymu jako jednostki fiskalnej), jak twierdzili Henryk Łowmiański i Józef Morzy 17, to jak wytłumaczyć fakt, że przykładowo w wielu dobrach radziwiłłowskich liczba dymów w 1690 r. jest zdecydowanie wyższa niż w 1667 r.18 A wreszcie, jaki byłby przelicznik w ustalaniu dymu szacunkowego, skoro w przypadkach możliwych do zweryfikowania na podstawie szczegółowych inwentarzy dóbr okazuje się., że raz na jeden tzw. dym szacunkowy przypadałoby 1/3 domu 19, a w innym przypadku 2/4 domu 20. Czy więc rzeczywiście dymy z 1690 r. są szacunkowymi, czy też zaniżanie danych było świadomą czynnością właścicieli dóbr w celu płacenia niższych podatków? Osobiście opowiadamy za tą drugą możliwością. Zresztą konstytucja sejmowa z 1690 r. nie wyjaśniła nam, jak powinno przebiegać obliczanie dymów i jaka w tej mierze obowiązywała zasada. W tej sytuacji wydaje się, że opublikowanie rejestrów podymnego z 1690 i 1667 r. umożliwi sformułowanie bardziej ogólnych wniosków na podstawie szczegółowych badań. Nie należy zresztą zapominać, że w zasadzie w każdym przypadku korzystania z jakiejkolwiek abiuraty szczegółowej i sumarycznej należy brać pod uwagę nagminny proceder oszustw przy sporządzaniu tego typu wykazów. Wynikało to z samej praktyki składania zeznań dotyczących posiadanego majątku. Żadna wiec ze sporządzonych abiurat nie może być traktowana jako dokładne odzwierciedlenie stanu zaludnienia, a jedynie daje wartości przybliżone. Wiadomo bowiem, że po każdym sporządzeniu abiuraty podnosiły się mniej lub bardziej liczne głosy wskazujące na dokonywane oszustwa i nieprawdziwość danych. W 1650 r. Albrycht Stanisław Radziwiłł zanotował: „Deputaveramus aliquos ex nostris, qui numerum certum domorum Vilnensis civitatis nobis ad oculum proponerent, nam aperte fumalia ibi ut et in toto Ducatu Lithuaniae minus vere sunt numerata" 21. Gdy w 1667 r. przeprowadzono drugi spis dymów na Litwie też z pewnością nie obeszło się bez wielu oszustw. Na taką praktykę wskazuje list Bogusława Radziwiłła do gubernatora księstwa słuckiego Kazimierza Kłokockiego: „Że mi samemu w grodzie przysięgać przyjdzie, tedy dwa regestra dymów mi przyszlicie jako najprędzej, to jest na mianowany termin. Jeden z wielu dymów cum abiuratis płacywano w ks[ięs]twie prócz zastawników i arendarzów (bo ci sami za się przysięgać mają), a drugi wiele dymów się najdzie revera sine abiuratis. A te dwa regestra niech będą ręką Waszą podpisane i do mnie przysłane, żeby o tym nikt nie wiedział pierwej niż ja. Do grodu trzeba będzie dojechać, a obaczyć jako constitutia opiewa" 22. Zapewne zdecydowanie gorzej przedstawiała się sprawa ze składaniem zeznań o posiadanych dymach w 1690 r. Jak bowiem można skomentować postępowanie Stanisława Niezabitowskiego, który w swym pamiętniku zapisał: (18 lipca) „wykonałem przysięgę podymną według prawa. Boże nie poczytaj grzechu!" 23. Jak wytłumaczyć fakt, że Kazimierz Jan Sapieha oficjalnie zaprzysiągł zdecydowanie mniej dymów niż wykazuje to spis dymów sporządzony dla jego prywatnych celów. Zresztą w kilka lat później przeciwnicy Sapiehów wprost zarzucili im nieuczciwość, „Boście dymów z dóbr waszych, których niemal jest trzecia część w Litwie, zaprzysięgać i w regestra poborowe wpisywać per contemptum aequalitatem nie chcieli" 24. Dla ścisłości należy jednak także zaznaczyć, że mogło dochodzić i do omyłkowego dopisywania dymów, których podobno właściciel danych dóbr nie miał. Przykładowo szlachta grodzieńska w 1715r. wskazała, że w abiuracie z 1690 r. Andrzejowi Poczobutowi raz wpisano dym w ramach parafii brzostowickiej, a drugi raz ten sam dym w parafii odelskiej 25. Z pewnością takie przypadki były jednak zdecydowanie rzadsze niż zaniżanie danych. Nic więc dziwnego, te Jan Gorzeński, łowczy litewski, donosił Stanisławowi Szczuce 23 października 1690 r., że „Trybunał skarbowy litewski [- -] barzo mało pieniędzy przyniósł, a to [dlatego], że abiurata teraźniejsza podymnych ledwo trzecią część wynoszą jako dawnych abiurat Księstwa Litewskiego taryfa wynosiła" 26. Nadużycia popełnione w 1690 r. były także dobrze wiadome szlachcie, skoro ta po pokonaniu Sapiehów w 1700 r., których uważała - chyba nie bez podstaw - za winnych temu stanowi, domagała się unieważnienia tej abiuraty i sporządzenia następnej. Tymczasowo zresztą miano oprzeć się na abiuracie z 1667 r.27 Sprawa sporządzenia nowej abiuraty została zrealizowana dopiero jednak w 1712 r., ale jej rezultaty mogły przyprawić o zawrót głowy. Zobaczmy, co pisał na ten temat Jerzy Erdman, namiestnik starostwa krzyczewskiego z ramienia Karola Stanisława Radziwiłła: „O zaprzysiężeniu [dymów] w województwie mścisławskim oznajmuję W[aszej] Książęcej] M[iłoś]ci, że teraz zaprzysięgają z barzo małą abiuratą. Jako to który ma chłopów kilkuset, mianowicie jm. pan Kamieński, kasztelan mścisławski, mając chłopów żyłych blisko trzechset, co dawnej abiuraty było dymów 80, a teraz zaprzysiągł tylko dymów trzy. Jm. pan Konstantynowicz chłopów 800 - dawnej abiuraty było dymów 70, a teraz zaprzysiągł tylko cztyry. Jm. pan Dalecki, skarbnik rzeczycki - było dymów 8, a teraz z setnej części dymu zaprzysiągł" 28. Niewiele brakowało, aby w ogóle wstrzymano się ze sporządzeniem tej nowej abiuraty po ujawnieniu zeznania Kazimierza Dominika Ogińskiego. Oto, co pisał na ten temat biskup Maciej Ancuta: „Abiuraty dymów wszędzie odłożone, najbardziej ex occasione jm. pana w[ojewo]dy trockiego, który w Grodnie zwabiwszy do karmelitów jm. pana podstarościego grodzieńskiego i pisarza grodzkiego niespełna zaprzysiągł półtora dyma ze wszystkich dóbr swoich po różnych województwach i powiatach będących; tym tedy zmieszana nobilitas haeret nie wiedząc jako ma z swoich dymów zaprzysięgać, ponieważ pan mający podobno na cztery tysiące dymów abiuratowych in a[nno] 1690, tak mało zaprzysiągł" 29. Praktyka tak drastycznego obniżania liczby dymów zgłaszanych do abiuraty w 1712 r. była oczywiście formą obrony szlachty przed nakładanymi na jej dobra kontrybucjami przez wojujące wówczas na terenie Rzeczypospolitej wojska. Niemniej jednak odbijać się to musiało także na stanie skarbu litewskiego30. Nic więc dziwnego, że ostatecznie abiurata z 1712 r. została unieważniona i szlachta wróciła do - tak przecież swego czasu krytykowanej - abiuraty z 1690 r., a nie z 1667 r. Może wynikało to zresztą z tego, że bardziej dokładnie oddawała ona stan zaludnienia kraju po kolejnym kataklizmie doby wojny północnej. Nie zmienia to jednak faktu, że właśnie abiurata z 1690 r. była podstawą do opłacania podymnego przez prawie cały wiek XVIII. Ma to swoje znaczenie dla oceny wartości tej abiuraty.

asady wydawnicze. Przy przygotowywaniu tekstu do druku stosowano się w ogólnych zasadach do „Instrukcji wydawniczej dla źródeł historycznych od XVI do połowy XIX w."31 Całość materiału została podzielona na dziewięć części odpowiadających oddzielnym jednostkom administracyjnym, przy czym cztery początkowe części odnoszą się do samego miasta Wilna, a następnie prezentowane są powiaty wchodzące w skład województwa wileńskiego w układzie obowiązującym przez cały czas ich istnienia od chwili reformy administracyjnej w 1566 r. do końca Rzeczypospolitej szlacheckiej.

kład graficzny abiuraty w stosunku do podstawy rękopiśmiennej w zasadzie nie uległ zmianie. Inaczej wygląda on zaś w stosunku do drukowanych już rejestrów dla miasta Wilna - każdy zapis nowego domu w spisie umieściliśmy w oddzielnym wierszu dla większej przejrzystości tekstu i w celu ujednolicenia obrazu całości wydawnictwa. Tak zresztą z pewnością było to ujęte także w oryginalnej abiuracie. Na końcu tomu znajdują się indeksy - osobowy i nazw geograficznych. Ze sporządzeniem tego ostatniego wiąże się poważny problem, który odzwierciedla kłopoty z prawdziwym odtworzeniem nazw występujących w rejestrach podymnego. Sporządzający rejestr nie stosował bowiem zupełnie przecinków między poszczególnymi nazwami dóbr, np.: „Nowinowszczyzna Lubowszczyzna Wojczany p. Sawaniewski [dym] 1", co w praktyce w przeważającej części przypadków nie pozwala na stwierdzenie, czy chodzi tu przykładowo o trzy lub dwa oddzielne majątki, czy też o jeden z potrójną nazwą. Jest to tym trudniejsze do rozstrzygnięcia, że na Litwie dość powszechnie stosowano kilka różnych nazw dla określenia tego samego majątku, wsi lub ziemi. I tak np. wieś Towianka miała też nazwy Wiazyk i Bołonie 32; Bolniki w powiecie wiłkomierskim nazywały się też Dubrowszczyzną33, jedna z części Siesik zwała się też Białozoryszkami 34; Kroszty - Ginejtyszkami 35, Pogierwinia - Jodajciami 36, Tawsolany - Jawosłami i Micajniami 37. Stosowanie kilku nazw dla jednej wsi związane było z kilkoma czynnikami. Przede wszystkim wieś taka mogła być podzielona między kilku właścicieli, z których każdy nadawał swej części dla identyfikacji nową nazwę zachowując i starą. Bywało też, że wieś brała nazwę od nowego właściciela (od jego imienia, nazwiska lub urzędu). W sumie możliwości tworzenia się nazw złożonych z kilku członów było wiele, choć zdecydowanie popularniejsze były nazwy dwuczłonowe niż trzy- i czteroczłonowe. Oczywiście nie zamierzamy twierdzić, że wszystkie występujące w rejestrze podymnego kilkuczłonowe nazwy nie oznaczają po prostu dwu lub trzech zupełnie oddzielnych części dóbr posiadających tylko po jednej nazwie. Z uwagi jednak na trudności przeprowadzenia podziałów postanowiliśmy pozostawić w większości wypadków tekst zgodny z rękopisem, a jedynie w wypadkach nie budzących wątpliwości decydowaliśmy się na stawianie przecinków oddzielających poszczególne nazwy. W związku z tym w indeksie nazw geograficznych występują nazwy dwu- lub trzyczłonowe razem w haśle głównym, a prócz tego drugi i trzeci człon nazwy oddzielnie z odesłaniem do hasła głównego.

olejna sprawa odnosząca się do nazw geograficznych, to częste występowanie niezgodności miedzy formą nazwy w rejestrze podymnego a nazwą występującą w Słowniku Geograficznym Królestwa Polskiego. Tę drugą uznawaliśmy w zasadzie za główną w indeksie, ale w samym tekście abiuraty zostawialiśmy nazwę, w formie użytej w rękopisie, chyba że była ona zupełnie błędna. I znowu wynika to z faktu, że ta sama w zasadzie nazwa mogła mieć kilka oboczności, które także używano powszechnie. Dla przykładu, wieś Traszkuny nazywano też Troszkunami, Troskinowem i Trokinowem 38, wieś Koberciszki nazywano też Kiborciszkami 39, etc. Jeśli występują wiec w tekście abiuraty oboczności, to są one także w indeksie nazw geograficznych, ale z odesłaniem do formy użytej w Słowniku Geograficznym, przy której w nawiasie są zaznaczone. Należy jeszcze zaznaczyć, te podawane liczby dymów w poszczególnych parafiach nie zawsze zgadzają się z rzeczywistą sumą wartości jednostkowych.
______________
1 Do tej pory wydrukowano jedynie opracowany przez S. Krakowskiego Wykaz podatku podymnego powiatu wołkowyskiego z r. 1690, „Wiadomości Studium Historii Prawa Litewskiego U.S.B.", z. l, Wilno 1938. O innych rejestrach podymnego zob.: i. Morzy, Kryzys demograficzny na Litwie l Białorusi w II polowi f XVII wieku, Poznań 1965; H. Lulewicz, W. Sienkiewicz, Rejestry podatkowe Wielkiego Księstwa Litewskiego t lat 1637 - 1717, „Przegląd Historyczny", LXXII, 1981.Z. l, s. 111 - 118; J. Ochmański. Szlachta żmudzka w XVII wieku, [w: J Gospodarcze przesłanki historii społecznej, Poznań 1982.
2 Morzy, op. cit.; Ochmański, op. cit.; R. Rybarski, Skarb l pieniądz za Jana Kazimierza, Michała Korybuta l Jana III, Warszawa 1939; I. Gieysztorowa, T. Ładogórski, W
sprawie nowych badań nad zaludnieniem dawnej Polski, „Kwartalnik Historii Kultury Materialnej", R. 6, 1958, z. 1-2; H. Łowmianski, Studia nad początkami społeczeństwa l państwa litewskiego, t. I - II, Wilno 1931 - 1932.
3 Podymne no 26 cum novis abiuratis in an/n/o 1690 uchwalonych, [w:] Summaryusi lictby J W. JMP Benedykta Pawła na Czerei Sapiehy, podskarbiego wielkiego - - na sejm teraźniejszy w Warszawie die 22 Xbris 1693 złożony, sporządzony, b. m. d.; Rybarski, op., cii., cit. S. 122; Gieysztorowa, Ładogórski, op. cit., s. 53.
4 Znany jest jedynie wykaz podymnego województwa smoleńskiego, CGADA, Moskwa, fond 145 kniga 1.
5 Zob. Morzy, op. cit., s. 18 - 20.
6 Lulewicz, Sienkiewicz, op. cit.
7 Volumina le gum, t. V, Petersburg 1860, f. 805 - 809.
8 Morzy, op. cit., tab. 53.
9 VL, t. V f. 806.
10Ibidem, f. M5 -109.
11 Lukwicz, Sienkiewicz, op. cit., s. 113-114.
12 Akty Izdavaemye Vilenskoju Archeograficeskoju Kommisseju dla razbora drevnich aktov v Vilne (dalej cyt. AVAK), t. XX, Vilna 1893, s.470-480.
13 Morzy, op. ci t., s. 17 i in.; Ochmański, op. cit.; H. Łowmiański, Popisy wojska Wielkiego Księstwa Litewskiego w. XVI jako źródła do dziejów zaludnienia, [w:] Mediaevalia. W
50 rocznicę, pracy naukowej Jana Dąbrowskiego, Warszaw 1960, s. 426.
14 Ochmański, op. cit., s. 100.
15 Zob. przypis 13.
16 Lulewicz, Sienkiewicz, op. cit., s. 114.
17 Łowmiański, Popisy wojska, s. 426, przypis 6; Morzy, op. cit., s. 18. Zgadza się z tym Ochmański, op. cit., s. 100.
18 Lulewicz, Sienkiewicz, op. cit., ». 114.
10 AGAD AR dz. XXIII, teka 43. s. 33; tamże teka 130. s. 23 (Bielica).
20 Morzy, op. cit., s. 237. przypis 84.
21 A.S. Radziwiłł. Memoriale rerum gestarum in Polonia 1632 - 1656. oprac. A. Przyboś. R. Zelewski. t. IV, Wrocław 1974, s. 169.
22 AGAD. AR dz. XXIII, teka 128. bez paginacji, Królewiec 26 V 1667.
23 Biblioteka Narodowa w Warszawie, BOZ nr 911.
24 Informacja od kościołów zruinowanych dyaecezyey wileńskiej, stanom Rzeczpospolitej Koronnym y W. X. Lit. na seym w r. 1695 przypadający - - podana, b.m.r.
25 AVAK t. VII, Vilna 1874, s. 209.
26 AG AD, APP-163, tom 17, s. 665 - 668.
27 Postanowienie generalne Stanów W. Ks. Litewskiego na zjeździe walnym pospolitym - - pod Olkienikami uchwalone 19 XII 1700.
28 J. Erdman do K. S. Radziwiłła. Krzyczew 12 VI 1712, AGAD. AR dz. V nr 3597.
29 M. Ancuta do K. S. Radziwiłła, Wilno 2 VII 1712, AGAD. AR dz. V nr 126.
30 Abrys domowej nieszczęśliwości - - anno 1721 przez Jana Oleszewskiego, wyd. F. Kluczycki, Kraków 1899. s. 102 -103.
31 Instrukcja wydawnicza dlaźródeł Historycznych od XVI do połowy XIX w., pod red. K. Lepszego. Wrocław 1953.
32 Słownik Geograficzny Królestwa Polskiego i innych krajów słowiańskich, (dalej cyt. SGKP), t. XII, Warszawa 1892, s. 439.
33 J. Wolff. Pacowie, Petersburg 1885.
34 AGAD, Archiwum Tyrenhauzów B-31/121.
35 Ibidem, B-14/93a.
36 AGAD, Archiwum Piłsudskich - Giniatowiczów LVIII k. 9.
37 CGADA, Moskwa, fond 389, Metryka Litewska. Ks. Wpisów 113 f. 11
38 SGKP Xn 446.
39 A GAD. Archiwum Piłsudskich - Giniatowiczów XIII-LV B.d.

Aktykacyja weryfikacyjej kamienic wielkich i małych,
Indeks osób


Biblioteka Kresowa Potyczek z genealogią kontakt