Piętnaście lat temu, rozpoczynając przygodę z odkrywaniem rodzinnej genealogii pisałem:

"Moje korzenie sięgają Ziemi Wileńskiej. Rodzice mojego dziadka w XIX wieku mieszkali w Wilnie. Z ustnych przekazów można wnioskować, że ktoś z ich krewnych związany był z okolicami Podbrzezia. To niedaleko Pikieliszek. Ta nazwa nic Wam nie mówi? To prawda, dla mnie znaczenia nabrała dopiero wówczas gdy dowiedziałem się, że tu był majątek należący do Józefa Piłsudskiego. Przed wojną było takim samym miejscem pielgrzymowania, jak dziś do jego grobu na Wileńskiej Rossie. Z tych samych stron pochodzi rodzina Narbutowiczów. To rodowe nazwisko mojej babci Reginy. Stankiewicze poprzez zawierane związki małżeńskie spowinowaceni zostali z Żyźniewskimi, Rogowskimi, Kłujszami. Gdyby nie czas wojny nie doszłoby zapewne do spotkania mojego Ojca z moją Matką, która pochodzi z okolic Baranowicz. I tak następne nazwiska do kolekcji rodowych klejnotów. To Raczkiewicze, Kotarbińscy, Juniewicze. Dzieci dorastały, usamodzielniały i zakładały swoje rodziny. Tym sposobem dochodziły inne rody. Wydaje się że, na ich zebranie potrzebny będzie skarbiec znacznych rozmiarów".

Przegapiłem czas gdy żyli moi dziadkowie. Zaprzepaszczona została szansa usłyszenia nie tylko o ich przeżyciach, pracy, miłości i wszystkim tym co było ich solą życia. Refleksja nadeszła za późno. Nie znałem historii rodziny, zachowane szczątkowe dokumenty nie sięgały daleko wstecz z uwagi na burzliwy czas  w dwudziestym wieku. Przekopywanie bibliotek, archiwów po wielu latach zaowocowały odkryciem "terra incognita". Do niedawna nie wiedziałem czy pradziad Stankiewicz był rodowitym wilnianinem czy przybyszem z prowincji, czy był jedynakiem czy może miał rodzeństwo. Pytań bez odpowiedzi było dużo więcej. A dzisiaj wiem że kolebką Stankiewiczów był podwiłeński Niemenczyn. To właśnie w Niemenczynie wybudowany został pierwszy kościół katolicki po chrystianizacji Litwy.
Czy osiedli tam pierwsi Stankiewicze to potomkowie Jana Mikołaja Stankiewicza, dworzanina JKM, ciwuna Żmudzkiego tego jeszcze nie wiem, ale kto wie może wystarczy czasu by to zgłębić.

Oto dzisiaj, chociaż moje badania nie zostały jeszcze ukończone potrafię zaprezentować odkrytych przodków do roku 1758.

Zapraszam moich bliskich do wspólnej zabawy w poznawaniu i poszukiwaniu naszej historii.

 

 

Copyright © Waldemar Stankiewicz 2003-23