strona główna drzewo wywodzenie biografie dociekania czytelnia archiwa_obce albumy biblioteka pomocne kontakt z autorem

REPRESJE - JAK DŁUGO MOŻE ŻYĆ CZŁOWIEK PO SWOJEJ ŚMIERCI



Z EWIDENCJI OŚRODKA KARTA

Indeks Represjonowanych
 
Centrum informacji
o obywatelach polskich represjonowanych w ZSRR
 
     Dane osobowe
Nazwisko: Stankiewicz
Imię: Kazimierz
Imię ojca: Justyn
Data urodzenia:

 1899

 LP Opis losów Początek Koniec Kraj Woj/Obłast Pow. Miej.
r m d r m d
1.  Areszt 1944                   
2.  Więzienie 1944     1945  02  22   Litwa      Wilno
3.  Łagier 1945  03  02         Ukraina  Stalińska (Doniecka)    Stalino podob. nr 16
LP opis źródła sygnatura
1. Listy imienne osób wywiezionych transportami z Wilna do obozów kontrolno-filtracyjnych (zespół 135, inwentarz 3, teczka 108), Litewskie Archiwum Specjalne, Wilno, kopia Centralne Archiwum Wojskowe w Rembertowie, Kolekcja Akt z Archiwów Litewskich (sygnatura VIII.807.24.21) oraz Ośrodek KARTA (sygnatura IV/W404) - karta, pozycja.  L3b -3-59-107
2. Inna, niepełna wersja listy imiennej transportu z Wilna do PFŁ nr 240 (zespół K-1, inwentarz 10, teczka32), Litewskie Archiwum Specjalne, Wilno, kopia Centralne Archiwum Wojskowe w Rembertowie, Kolekcja Akt z Archiwów Litewskich (sygnatura VIII.807.23.187) oraz Ośrodek KARTA (sygnatura IV/W418) - karta, pozycja.  L4 -42-1452
3. Dokumentacja konwojowa i lista imienna transportu z Wilna do PFŁ nr 240 (zespół 38099, inwentarz 2, teczka 7, w tym karty 359-367 - akty zgonów i przekazania zwłok), Rosyjskie Państwowe Archiwum Wojskowe w Moskwie - karta, pozycja.  R5 -3-291-118
 


 

Jak długo może żyć człowiek po śmierci?
Skąd takie na pozór absurdalne pytanie? A oto i odpowiedź. W przypadku mojego Dziadka żył po "swojej śmierci" całe trzydzieści pięć lat. Zapytacie jak to możliwe? Bardzo prosto. Dziadek korzystając z okazji zbiegł w niecały tydzień po przybyciu do obozu. Ucieczka skończyła się powodzeniem, o czym mowa na stronie poświęconej moim dziadkom. W tym nieludzkim aparacie sowieckiego ucisku nie było określenia zbiegł, uciekł itp. Gdyby odpowiedzialny za obóz zgłosił swoim zwierzchnikom fakt ucieczki więźnia, niechybnie zajął by jego miejsce. W efekcie należało znaleźć zwłoki i zameldować, że odnaleziono zbiega już martwego, lub zastrzelono go podczas pościgu. To nie było ważne, czyje zwłoki okazano. Ważne że dokumentacja obozowa się zgadzała. Teraz widzicie, że można żyć długo i szczęśliwie po "swojej śmierci". Mnie jednak nurtuje pytanie. Czyje zwłoki uznano za uśmierconego Kazimierza Stankiewicza rocznik 1899? Ile było takich przypadków? Dlaczego nikt za to nie odpowiedział?


 

Biblioteka Kresowa Potyczek z genealogią kontakt