ja 0,1

'dedykuje pamięci Gastona Julii'

Alef Zero oscyloskop postindustrialny.
Jeżeli zimową nocą spojrzysz w niebo
rozgwieżdżone. De facto ujrzysz głowę
wołu, mrok, ciemność, i tą rzecz ukrytą,
przydech wydech duchowej fraktali synopsa
w której chmury,płatki śniegu, drzewa,
piana mydlana, linia wybrzeży morskich.

Tysiąc- ust otwartych w oddechu,
w nich mam logopedyczny kamień spółgłoski,
krtaniowe zwarcie wstępne co poprzedzają
samogłoskę i dalej.

To jest litera A - alef Głosiki nędzne
malutkie Głośniej mówić, kocięta!
Wszystkie nazwy zwierzątek kaligrafuje,
jednostką miary dla proporcji liter.

Orałem zwoziłem plon dostojeństwa
nie pragnąc otrzymywać miar grubości,
trochę jak te obrazki, stereogramy
z rozregulowanego radia fm. które
generuje nieprzeliczalny zbiór
współczesnych aksjomatów.

 


 

 

 

Index wierszy